Tajlandia – królestwo masażu

Tajlandia to idealny kraj na zimowe wakacje, raczej dłuższe niż krótkie, bo przelot trwa najkrócej ok. 12h.  Długi przelot rekompensuje bardzo ciepły klimat, uśmiechnięci mieszkańcy, relatywnie niskie ceny i dostępność wielu miejsc zorganizowanych tylko po to, aby zapewnić nam przyjemność. Zazwyczaj wszyscy przyjeżdżający odwiedzają też północną Tajlandię, górzysty obszar porośnięty bujną roślinnością, zamieszkiwany przez górskie plemiona  i stanowiący atrakcję dla miłośników trekkingu. Chiang Mai to drugie co do wielkości miasto Tajlandii (ok. 250tys. mieszkańców) i oferujące przede wszystkim zwiedzanie, dostępność liczych świątyń oraz niezobowiązującą atmosferę małego miasteczka. Znajdziemy tu wiele salonów masażu, ale raczej jako zamknięte salony urody niż łóżka do masażu znajdujące się bezpośrednio na ulicy.
W Chiang Mai na targu nocnym jest kilka otwartych salonów masażu, po zakupach, posileniu się w jednej z licznych restauracyjek, posłuchaniu muzyki na żywo w jednym z barów (uwaga na b.wysokie ceny drinków), trochę zmęczeni możemy spocząć oczekując na masaż posadzeni na stołku przy głównej alei. Najpopularniejszy masaż stóp kosztuje od 150 BHT (równowartość ok. 18-20zł), więc raczej tanio. Wydaje się, że w tym kraju każda osoba umie wykonywać tajski masaż – taka jest dostępność miejsc oferujących tę usługę. W wielu miejscach masaż jest wykonywany na wysokim poziomie, w innych zaś tzw. masaż stóp to głownie masaż podudzia, ud i pleców, a same stopy są masowane przez chwilę. Tajski masaż stóp to masaż leczniczy stanowiący połączenie akupresury i ajurwedy. Poprzez działanie na

strefy refleksologiczne stóp wspomaga odtruwanie organizmu z toksyn, poprawia sen, usuwa uczucie „ciężkich nóg”. Wpływa również na procesy trawienne, system hormonalny, gruczoły limfatyczne i centralny system nerwowy. W masażu wykorzystujemy pracę dłoni, palców i drewnianego grubego patyczka oraz stosujemy różne techniki stymulujące strefy refleksyjne na stopach i łydkach. Tradycyjny tajski masaż stóp jest wykonywany przy użyciu pałeczki bambusowej i jest raczej bolesny, a zetknęłam się z masażem też z bardzo łagodnymi masażami.

Na każdej z wysp (np. Phi Phi Island  – popularne miejsce, gdzie kręcono “Rajską plażę” z L.Di Caprio), przy plaży znajdują się otwarte (bez ścian, pod baldachimem) salony masażu, często będące częścią restauracji. Zazwyczaj są oblegane wieczorami ze wzgędu na wysoką temperaturę w ciągu dnia. Nie ma nic bardziej odpężającego niż masaż w otoczeniu wieczornej, morskiej bryzy, wykonywany na powietrzu przy delikatnych dźwiękach muzyki, zamachu morza spowitego i i delikatnego dymu orientalnego kadzidła. Po masażu jest serwowana ciepła herbata. I potem ma się ochotę pójść tylko do łóżka spać … .
Bangkok, kolorowa, wielomilionowa stolica, gdzie kierowcy w ogóle nie stosują się do znanych nam przepisów ruchu drogowego, miasto nocnych rozrywek, do których należy też masaż.
Ale nie szukajcie dobrego masażu przy głównej, turystycznej ulicy, Khao San Road – salony oferujące masaż stóp mają często przypadkowy personel, a sam masaż ma niewiele wspólnego z tajskim masażem. Im dalej od centrum, tym lepszy masaż. Prawdziwy tajski masaż stóp to cała ceremonia pielęgnacji stóp i nóg, peeling, akupresura, refleksologia (na stopach znajdują się punkty – odpowiedniki narządów wewnętrznych, których odpowiednie uciskanie podowuje “odblokowanie” ich prawidłowego funkcjonowania).
Do oferty Relax in Spa właśnie wprowadziłyśmy tajską ceremonię dla stóp, więc zapraszamy, 75min. masażu w cenie 119zł.